10 marca 2014

Po dłuższej przerwie- HAUL z Polski

Witajcie! Długo mnie nie było... A to dlatego że wyjechałam na urlop do Polski, do domku :)
Przywiozłam ze sobą dużo kosmetyków. Niektóre planowałam kupić, niektóre kupiłam skuszona w sklepie.
Oto one:

  • Od lewej: Polecane przed vlogerki szampon i odżywka z Garniera Ultra Doux KLIK z masłem karite i awokado. Nie spodziewałam się niczego nadzwyczajnego, zwłaszcza, że moje włosy są bardzo suche z natury. Szampon i odżywka- nie ma efektu wow. Włosy są bardziej miękkie, ale nie aż tak, jak po moim ulubieńcu, o którym postaram się zrobić notkę. Jak narazie zostawię to w tajemnicy, jeśli jesteście ciekawe- czekajcie na posta:)) 
  • Szampon Nivea intense repair- czeka na swoją kolej:) Recenzja też się znajdzie. KLIK
  • Dermika tonik z kwasami AHA eksfoliacja 10% kwas glikolowy i migdałowy. Będąc na urlopie w Polsce dwa razy zafundowałam sobie wypad do SPA DERMIKA ( które pokochałam!!!). Na pierwszej wizycie wykonaną miałam mikrodermabrazję z maską algową, oraz peeling całego ciała z masażem relaksacyjnym ( dziękuję IZUNI za wspaniały prezent :**) Na drugiej wizycie przemiła kosmetyczka Kasia zrobiła mi peeling kawitacyjny, po którym nałozyła kwasy 40% po czym relaksowałam się 20 minut leżac z maską algową na twarzy. Serdecznie polecam SPA Dermika. Tonik z kwasami zakupiłam z myślą o przedłużeniu tego, co zaczął zabieg z kwasami. Tonik jest znośny, nie szczypie w twarz ani jej nie parzy. Jak narazie moja buzia nie wygląda extra, cały czas się oczyszcza i wyrzuca wszystkie niedoskonałości na zewnątrz. W zestawie jest tonik oraz krem z filtrem 40, który więcej niż trzeba nakładać na buzie na dzień, żeby nie zafundowac sobie przebarwień. Zwłaszcza teraz, kiedy wiosna idzie wielkimi krokami!
  • Maska do włosów eveline cosmetics argan+keratin KLIK  Kupiłam ją w naszej kochanej BIEDRONCE. Pierwszy raz spróbowałam ją wczoraj, konsystencja jest ciężka, maska pięknie pachnie- kojarzy mi się z zapachem miodu i cytryny. Włosy są po niej miękkie, lecz czuję że jedna aplikacja nie wystarczy żeby coś więcej powiedzieć o jej działaniu.
  • Peeling STOP CELLULIT lirene. Rewelacyjny kosmetyk!! KLIK. Nigdy w życiu nie miałam tak dobrego peelingu! Gruboziarnisty, pięknie pachnący cytrusami, zdzierajacy skórę jak pumeks! Od razu po użyciu nogi są gładsze, ujędrnione, i do tego pachną cudnie! POLECAM! Kupiłam w Biedronce :)
  • Passione Dermika-  KLIK Dostałam go od przyjaciółki (:*) skoncentrowany krem antycellulitowy oraz serum antycellulitowe z efektem chłodzenia Eveline. Na wiosnę postanowiłam o siebie bardziej zadbać, zacząć walczyc z cellulitem. Moją walkę opiszę Wam już nie długo.
  • Żele do twarzy be beauty z biedronki. KLIK Będąc w biedronce, zakupiłam bardzo dużo kosmetyków. Min. słynne żele do twarzy. Postanowiłam spróbować i wzięłam wszystkie trzy, jak narazie korzystam z różowego do cery wrażliwej. Pachnie pięknie i ślicznie myje. 
W mojej walizce znalazły się również płyny do soczewek, płyn lactacyd oraz balsam do ciała Cztery pory roku  Ecodermine wyszczuplajacy- 95% naturalnych składników- bardzo lubię te balsamy, pięknie rozprowadzają się na skórze oraz pięknie pachną. KLIK




Dziękuję za uwagę i zapraszam do obserwowania. Buziaki :*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Bądźmy dla siebie przyjaciółmi.Wszyscy są na tym blogu mile widziani. Dziękuję za wszystkie komentarze:)